Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 12:10, 21 Sie 2018    Temat postu:

-Dobra, zajme sie tym.

Edie z wprawa profesjonalistki skrecila cienkiego papierosa. Wciagnela ze swistem dymek i podala go mnie.

-Nastepnego wieczoru poszlam tam sama. Wlasciciel,

a zarazem barman, rozpoznal mnie. Mial na imie Claude.

"Przepraszam cie, Claude, za wczoraj - powiedzialam -

ale ten facet przy stole to byl naprawde kawal sukinsyna.

Nazwal mnie dziwka".

Nalalem wszystkim wina. Jeszcze minutka, a jej cycki znajda sie na wierzchu.

-Wlasciciel powiedzial: "Nie ma sprawy, nie przejmuj

sie". Wygladal na sympatycznego faceta. "Co pijesz?" -

spytal mnie. Posiedzialam tam jeszcze troche i wypilam kil

ka drinkow, ktore mi postawil, a on mowi: "Wiesz, przyda

laby mi sie tutaj jeszcze jedna kelnerka".

Edie zaciagnela sie skretem i kontynuowala.

-Opowiedzial mi o jednej ze swoich kelnerek. "Przy

ciagala facetow, ale sprawiala wiele klopotow. Lubila napu
aaa4
PostWysłany: Wto 12:08, 21 Sie 2018    Temat postu:

nie. Okazalo sie, ze kombinuje na boku. Wykorzystywala

MOJ bar do naciagania klientow na swoja dupe".

393

-Naprawde? - spytala Sara.-Tak przynajmniej twierdzil. Tak czy owak, zaproponowal mi posade kelnerki. Dodal: "Tylko zadnych bokow!" Powiedzialam mu, zeby dal sobie spokoj, bo nie jestem jakas platna dziwka. Pomyslalam, ze moglabym wziac to zajecie, zaoszczedzic troche grosza i isc na uniwerek, zostac chemiczka albo nauczyc sie francuskiego, o czym zawsze marzylam. Zaproponowal mi: "Chodz na zaplecze, to ci pokaze, gdzie trzymamy zapasy, a poza tym mam tam stroj, ktory moglabys przymierzyc. Nikt go nie nosil, a wydaje mi sie, ze to twoj rozmiar". Weszlam wiec z nim do malego, ciemnego pokoiku, a on zaczal sie do mnie dobierac. Odepchnelam go. "Tylko jednego calusa" - prosil. "Odpierdol sie!" - powiedzialam. Byl lysy, gruby i niski, mial sztuczna szczeke, a na policzkach czarne brodawki, z ktorych wyrastaly wlosy. Rzucil sie na mnie - jedna reka chwycil mnie za dupe, druga zlapal za biust i probowal mnie pocalowac. Wyrwalam mu sie. "Jestem zonaty - powiedzial. - Kocham swoja zone, wiec nic sie nie boj!" Znow rzucil sie na mnie, ale walnelam go kolanem, wiecie gdzie. Chyba nic tam nie mial, bo nawet nie mrugnal. "Zaplace ci - obiecal. - Bede dla ciebie naprawde mily!" Kazalam mu sie wypchac. Tak oto stracilam kolejna mozliwosc pracy.

-Smutna historia - skomentowalem.

-Posluchajcie, musze leciec - powiedziala Edie. - Wesolych swiat. Dzieki za drinki.

Wstala i odprowadzilem ja do drzwi. Ruszyla przez podworko. Wrocilem do pokoju i usiadlem.

-Ty sukinsynu! - wybuchnela Sara.

394

-O co chodzi?-Gdyby mnie tu nie bylo, zerznalbys ja.
fahtom
PostWysłany: Nie 5:28, 15 Cze 2014    Temat postu: Remove and intensively

Remove fm. pan out and intensively drain on true a manner paper towel

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group